04/09.2013 12:05
Tak, dzisiaj byl pierwszy dzien szkoly dla Poppy.
Pobudka o 6:30, poranne cwiczenia, prysznic.
Potem pomoglam jej sie umyc, ubrac i uczesac.
Szybkie sniadani i do szkoly. Dzisiaj prowadzl Host Dad, poniewaz bylo sniadanie rodzicow- czyli ida do Marks&Spencer cafe i pija kawe i jedza sniadanie rozmawiajac o swoich pociechach itd.
Ja w tym czasie przeszlam sie do Lidla i kupilam troche miesa dla mnie i Poppy oraz jakies podstawowe produkty jak ser, mleko, jajka, warzywa i owoce.
Po lunchu-czyli za godzine jedziemy z Host Dad sprawdzic jak sobie radze z jezdzeniem po miescie. Jesli wszystko pojdzie dobrze to jutro juz sama pojade.
Jutro takze spotkam sie z 3 innym au-pair, ktore mieszkaja w okolicach Canterbury.
21:14
Jezdzilam po miescie. Wszystko w porzadku wiec jutro jade juz sama.
Na
tea time byl kurczak z zielona fasolka i ryzem. Dla Host Dad zrobilam z
quorn chicken czyli wegetarianskim czyms co smakuje jak kurczak.
Potem Poppy czytala, potem tanczylysmy na Wii, a pozniej poszlam na spacer z Oskarem i teraz graaam :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz